Na początku był Windows. Prawie każdy przez to przechodził, niechętnie to wspominając. Jednak ja miło wspominam próby grzebania w programach, grach. Następnie nastąpiła era LInuksa, która trwa już od 10 lat prawie nieprzerwanie. Nieprzerwanie, ponieważ po drodze pojawiły się systemy BSD. Najpierw FreeBSD, potem OpenBSD (przeżył tydzień), w końci NetBSD. I wpadłem. Zakochałem się w systemach BSD. Uwielbiam ich prostotę obsługi, nieco toporny interface, ale dla mnie był wspaniały. NetBSD dość długo gościł na moim dysku, dopóki nie kupiłem karty TV nie obsługiwanej przez mój system (wiem, wcześniej nie sprawdziłem). W tej chwili na desktopie mam Linuksa, zaś na laptopie gości FreeBSD (z małą przerwą na Solarisa, wiem, nieco dziwne). Gdyby powstały sterowniki do mojej karty (na chipsecie Conexanta) pod *BSD, od razu przeinstaluję system. :-) Nadal jednak lubie Linuksa, więc może nawet zostanie… A może samemu by napisać sterowniki?