Konfuzja, czyli upgrady

Coraz częściej myśle nad zmianą FreeBSD na desktopie na NetBSD. Po ostatnich przejściach z nim (najpierw niby padały dyski, potem się okazało, że jest uszkodzona pamięć /thx trasz/). Gdyby nie to, że wypadałoby używać systemu, którego się używa w pracy, to już dawno bym uaktualnił FreeBSD do NetBSD na wszystkich maszynach. W tej chwili na laptopie siedzi NetBSD 4.99.17, na desktopie system się uaktualnia do ostatniego 6-STABLE. Planuje dołożenie 3 komputera - 486DX 25MHz, 16MB RAM, 13GB dysk. Pewnie postawię tam NetBSD 3.1 - ostatnią wersję stabilną.

Apropos pracy - mam desktop z Windowsem, do testowania programów, pomocy z Outlookiem dla innych, żeby mieć IE7 ;->. Jakiś czas później na innej maszynie postawiłem Slackware, by testować m.in. pkgsrc. Następnego dnia Windows na pierwszej maszynie padł i nie chciał wstawać. I jak tu nie wierzyć w walkę systemów? ;-) Na razie slackware chodzi OK.

Przy okazji upgradów jeszcze wspomnę, że zostałem commiterem w pkgsrc-wip gdzie już zaktualizowałem gajima do 0.11.1 oraz poprawiłem instalację firebirda (bazy danych). Przy większym okresie wolnego czasu pewnie wezmę się znowu za import ekg2 do pkgsrc-wip. Na razie są jakieś problemy z ncurses.

PS: Przy okazji upgradnąłem też WordPressa u siebie ;-)

PS2: dla fanów nerdcore i nie tylko polecam Futuristic Sex Robotz, zwłaszcza “Welcome to the Internet” oraz “If I ruled the world”.